Złożoność problemów występujących u tych dzieci wpływa na ich stosunek do nauki. W organizacji procesów edukacyjnych dla nich cele wychowawcze (kształtowanie postaw) są często ważniejsze od celów edukacyjnych. Oczywiście nie zwalnia to ani nauczyciela, ani ucznia z obowiązku realizacji podstawy programowej, ale wskazuje priorytety. Dla rodziców, nauczycieli i polskiej szkoły nadszedł wyjątkowo trudny czas. Dyrektorzy i dyrektorki działają pod potrójną presją. Mierzą się z wysokimi oczekiwaniami, nałożonymi przez rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej. Stają wobec konkretnych organizacyjnych i technicznych ograniczeń związanych ze zdalnym nauczaniem w swojej placówce. Muszą brać pod uwagę możliwości życiowe oraz stan psychiczny nauczycieli i uczniów. Nie chcemy w tym miejscu pisać o problemie egzaminów ósmoklasisty i maturach, poświęcimy temu osobny tekst. Nauczyciele i nauczycielki zostali z dnia na dzień wrzuceni na głęboką cyfrową wodę. Często bez przygotowania, bez koła ratunkowego, bez wsparcia trenera, najwyżej z jakimś tutorialem online. Na szczęście w każdej szkole są osoby, które już wcześniej to robiły. Mogą pomóc innym opanować pierwszy strach i wykonać pierwsze sensowne ruchy naprzód. Jesteśmy im wszyscy bardzo wdzięczni, że nam pomagają i na bieżąco korygują nasze błędy. Są szkoły, którym już kilka lat temu udało się wdrożyć systemy zdalnej pracy i służą nam teraz informacjami, jak to można zrobić. Wspomagane są zresztą przez firmy, z których rozwiązań korzysta teraz cały świat, takie jak Google, Microsoft, Cisco i parę innych. My także – w Fundacji Szkoła z Klasą, w Centrum Edukacji Obywatelskiej i wielu innych organizacjach społecznych, które zajmują się od lat zdalną edukacją i pokazywaniem dobrych praktyk nauczycielskich i szkolnych – mamy poczucie, że koronawirus “testuje” nasze modele i sami na gorąco uczymy się, także na własnych błędach, jak to teraz najlepiej robić. Nauczyciele tworzą „tarcze antykryzysowe” dla uczniów i rodziców Nauczyciele też są w trudnej sytuacji. Mają teraz na głowie realizację podstawy programowej, ogromnie przeładowanej, żeby nie powiedzieć – nierealistycznej. To trudne nawet w normalnych warunkach, a co dopiero w czasach epidemii, która zamknęła nas wszystkich w domach. Nie chcemy tu się na ten temat rozwodzić. Liczymy jednak na to, że koronawirus pozwoli nam przyjrzeć się zawartym w podstawie wymaganiom szczegółowym. Zmusi do zastanowienia na poważnie, czego i po co chcemy dzieci nauczyć. Póki co, nauczyciele sami muszą odważnie i odpowiedzialnie “filtrować” to, co jest w podstawie i w podręcznikach. Muszą przy tym zachować zdrowy rozsądek i kontakt z rzeczywistością. Czyli, mówiąc wprost, wybierać rzeczy kluczowe, odpowiadające kluczowym kompetencjom. Znajdować takie sposoby zdalnej pracy z uczniami, by chciało im się otwierać te maile z zadaniami i propozycjami. Zarówno z polskiego, matematyki, chemii czy fizyki, jak i geografii, biologii, historii, WOS-u, języków oraz paru innych przedmiotów. Pamiętając stale o tych dzieciach, które nie mają w domu edukacyjnego wsparcia rodziców, korepetycji online ani laptopa czy smartfona z dobrym łączem. Szczególne znaczenie ma dziś to, co robią wychowawczynie i wychowawcy. To oni mogą stać się “tarczą antykryzysową” polskiej szkoły. Dbają, by uczniowie w trakcie nie wysiedli z tego pociągu, który pędzi za szybko i jest zbyt obciążony. Mają także na głowie psychiczne wsparcie swoich uczniów, a często także rodziców. Nie mówiąc już o własnych rodzinach, w tym dzieciach, które także chcą wreszcie dorwać się do komputera, zajętego przez mamę czy tatę. Poradnik dla rodziców dzieci uczących się zdalnie Jak to wszystko znoszą uczniowie? Uczniowie i uczennice są zagubieni w gąszczu zadań, przesyłanych niemal co dzień przez nauczycieli, w ilości materiału, który mają samodzielnie przerobić. Często nie jest dla nich jasne, w jaki sposób będą teraz oceniani i jak mają dowiedzieć się, które z licznych oczekiwań są teraz priorytetowe. A także, czy i jak będą mogli podnieść oceny, z których nie są zadowoleni, a które chcieli przed końcem roku poprawić. W najlepszej sytuacji są dzieci i młodzież z tych szkół, w których system oceniania oparty jest na informacji zwrotnej i ocenianiu kształtującym, a nie tylko stopniach. Akurat zdalne nauczanie może pomóc w przepływie informacji o tym, co uczeń zrobił w swojej pracy dobrze, co konkretnie powinien poprawić, i jak dalej może jeszcze ją rozwinąć. Służą do tego liczne narzędzia online – wspólne dokumenty w chmurze czy zwykły Word. Na dodatek uczniowie – nie ze swojej winy – nie mają zwykle pełnego i szybkiego dostępu do sieci. Muszą spierać się z rodzeństwem i rodzicami, kiedy jest “ich czas” przed ekranem. Liczba konfliktów na tym tle jest teraz ogromna, są też domy, w których konfliktów nie ma, bo nie ma żadnego sprzętu, który nadaje się do nauki. Niektóre organy prowadzące uruchomiły programy wspierające dla takich uczniów. Zadbajcie, by potrzebujące dzieci korzystały z tej możliwości. Na dodatek nawet tam, gdzie jest sprzęt, połączenie prawie zawsze się rwie, nie o wszystko da się zapytać na bieżąco nauczyciela. Trudno też znaleźć wsparcie u rodziców, bo co oni wiedzą o zdaniach współrzędnie złożonych, alkanach, funkcji wykładniczej czy nawet prassakach… Liczy się komunikacja z rodzicami W tych trudnych dla polskiej szkoły czasach jest jedna rzecz naprawdę kluczowa. I nie są to egzaminy, podstawa programowa, ani nawet oceny. To dobra, uczciwa i wspierająca komunikacja. Ze wszystkimi “zainteresowanymi”, często – niemal na bieżąco. Ważna jest komunikacja dyrektora i dyrektorki ze swoimi nauczycielami, pedagogiem szkolnym i psychologiem, bibliotekarką. Nie mówiąc już o specjaliście od szkolnego IT. Liczy się oczywiście komunikacja z organem prowadzącym – biurem edukacji czy zarządem stowarzyszenia. To one jednak powinny ją inicjować i podtrzymywać. Nauczyciele muszą komunikować się ze sobą nawzajem, a także ze swoimi uczniami. Wkrótce opublikujemy tekst o tym, jak pisać do swoich podopiecznych i ich rodziców. Niedawno na blogu CEO pojawił się poradnik o tym, jak rozmawiać z nimi przez telefon. Dziś chcemy s edukacji – zdajemy sobie z tego sprawę. Zrobimy wszystko, by te niezawinione przez uczniów nierówności w dostępie do sieci i komputerów wyrównać po powrocie do szkoły… Szkoła ma obowiązek realizacji podstawy programowej, dlatego wiele tematów i zadań może być dla uczniów trudnych i niezrozumiałych. Bo nic nie zastąpi lekcji w klasie i dobrego nauczyciela, który może na bieżąco wyjaśniać nowe pojęcia, wzory. Tłumaczy sposób rozwiązania problemów, zawartych w podstawie, podręcznikach czy materiałach przesyłanych online. Zachęcamy, byście Państwo zobaczyli, czego uczą się wasze dzieci i sami docenili ich wysiłek. Zachęcamy też, by dzieci, które nie są w stanie czegoś zrozumieć czy rozwiązać, komunikowały się na bieżąco z nauczycielami i prosiły o pomoc. Jeśli macie Państwo poczucie, że zadań jest za dużo, wy także możecie skontaktować się z nimi. Zgłoście problem przeciążenia dzieci wychowawcy klasy… Wychowawcy i wychowawczynie to w obecnej sytuacji najważniejsze w szkole osoby dla wszystkich rodziców i uczniów. Dlatego prosimy o udział w spotkaniach online, które oni organizują, zachęcamy też do kontaktu mailowego, a nawet telefonicznego. Zgłaszajcie problemy i własne pomysły na komunikację, doceniajcie ich działania, pytajcie i komentujcie to, co dzieje się z waszymi dziećmi. Wysyłajcie maile i SMS-y, dzwońcie i piszcie swoje uwagi w dziennikach elektronicznych. Proście o pomoc waszemu dziecku, jeśli jest ona potrzebna… A teraz garść informacji o tym, co dzieje się lub będzie działo w naszej szkole w najbliższym czasie… Nasz wspólny priorytet to zdrowie waszych dzieci i rodzin, także ich najstarszych członków. Zachęcajmy dzieci do kontaktu telefonicznego z dziadkami. Jeśli to potrzebne i możliwe, także pomocy w zakupach czy zorganizowaniu opieki… Bądźmy ze sobą w kontakcie. Bądźmy w tej sytuacji razem! pomiędzy partnerami, przy czym w szkole to przede wszystkim od nauczyciela zależy, jakie będą relacje między nim a uczniem i między nim a rodzicem ucznia. Relacja wychowawcza najczęściej rozumiana jest jako „zdarze-nie zachodzące w konkretnym miejscu i czasie, między konkretnymi jednostkami, według pewnej strategii działania”3 Skip to content Pisanie listu z przeprosinami do nauczyciela lub profesora jest dość powszechne. Ponieważ uczniowie spędzają większość czasu w szkole, nieuniknione jest, że w pewnym momencie pojawią się problemy. Najczęstsze wykroczenia w środowisku szkolnym, które uzasadniają przeprosiny od rodziców i uczniów obejmują: niewłaściwe zachowanie (zachowanie w ogóle), nieobecność w klasie, słabe wyniki, oszukiwanie lub plagiat, spóźnianie się lub rozmawianie w klasie. Oczywiście, niektóre wykroczenia są poważniejsze od innych. Na przykład oszukiwanie i plagiat są z pewnością bardziej konsekwentne niż złe zachowanie czy nieobecność na zajęciach. Niemniej jednak, oba mogą mieć poważny wpływ na sukces ucznia. Niezależnie od powagi wykroczenia, nauka pisania listu z przeprosinami do nauczyciela, a następnie poświęcenie czasu na stworzenie szczerego listu z przeprosinami jest ważnym pierwszym krokiem na drodze do ponownego naprawienia sytuacji. Jak przeprosić nauczycielaPrzykładowy list z przeprosinami do nauczyciela od uczniaSample Apology Letter to a Teacher From A ParentTailoring Your Own Letter of Apology to a Teacher Jak przeprosić nauczyciela Ale przeprosiny słowne mogą być wystarczające, list z przeprosinami jest zawsze lepszy. Przekazuje on poziom szacunku wobec nauczyciela i potwierdza powagę sprawy. Zważywszy na to, to powaga wykroczenia będzie decydować o długości listu. Innymi słowy, krótszy list jest w porządku w przypadku takich rzeczy, jak spóźnienie do pracy i brak zajęć, zakładając, że nie były to znaczące problemy. Jednak dłuższy list jest uzasadniony w przypadku plagiatu, niewłaściwego zachowania lub braku ważnych terminów. Przykładowy list z przeprosinami do nauczyciela od ucznia Ten pierwszy przykładowy list z przeprosinami jest od ucznia do nauczyciela i może być łatwo dostosowany do Twojej własnej sytuacji. Kolumna oznaczona „Uwagi” pomoże Ci przeprowadzić Cię przez ten proces. Uwagi dla uczniów Przykład: Apology Letter To A Teacher SalutationRegardardless if you’re on a first name basis with your teacher or professor, it’s always best to address them as Mr., Ms., lub Pofessor. To pokazuje nauczycielowi szacunek i to, że traktujesz sytuację poważnie. Droga ___________________________, Przeproś z dokładnym opisem sytuacji. Bądź od szerokiego określenia wykroczenia (np. oszukiwanie, niewłaściwe zachowanie, nieobecność, spóźnienie itp.), a następnie przejdź do konkretnych szczegółów, w tym czasu i miejsca. Proszę przyjąć moje szczere przeprosiny za to, co (powiedziałem, zrobiłem itp…) w dniu . Moje zachowanie w twojej klasie było całkowicie nie do przyjęcia, uciążliwe i lekceważące dla ciebie, moich kolegów z klasy i szkoły. Mówiłem nie na temat, podjudzałem tych, którzy siedzieli obok mnie i byłem agresywny werbalnie, kiedy ty mnie za to upomniałeś. Miałeś rację udzielając mi nagany i nigdy nie powinienem był się do ciebie odezwać. Za to naprawdę przepraszam. Przyznaję się do zranienia i wyrządzonych szkód. Może to obejmować szkody wyrządzone szkole/instytucji, klasie, twoim rówieśnikom, nauczycielowi itp. Wiem, że moje słowa i działania cię zawiodły i rozumiem twoje rozczarowanie mną. Mogę sobie tylko wyobrazić, jak musiałeś się czuć, kiedy zaatakowałem cię słownie przed całą klasą. Przyjmij pełną odpowiedzialność. Daj jasno do zrozumienia, że rozumiesz, że zawiniłeś, bez robienia wymówek. Przyjmuję pełną odpowiedzialność. Zachowałem się niewłaściwie i byłem niegrzeczny. Wiem, że moje zachowanie nie spełniało standardów, których ty i szkoła oczekujecie (lub na które zasługujecie) od swoich uczniów. To było niewłaściwe z mojej strony, że w ogóle zakłócałem zajęcia i ponownie zawiniłem, odwracając się do ciebie. Doceniam twoje zaangażowanie w nauczanie i tę szkołę. Wiem, że poświęcasz się dla swoich uczniów, dając nam wiedzę, której potrzebujemy, aby odnieść sukces. Podważenie tego i brak szacunku dla Ciebie w tym procesie było wyraźnie złe i haniebne. Obiecaj, że to się nie powtórzy. Załącz, dlaczego jest to ważne dla CIEBIE, aby tak się nie stało. Obiecuję, że to się nigdy nie powtórzy w twojej klasie lub gdziekolwiek indziej. Jest dla mnie bardzo ważne, abym odzyskał twój szacunek i zaufanie. Ten typ zachowania nie jest tym, kim jestem lub kim chcę być. Zawsze będę pamiętał o bólu, jaki spowodowałem swoim jawnym brakiem szacunku. Zawrzyj oświadczenie o żalu. Jeśli jest to właściwe dla twojej sytuacji, jest to również miejsce, w którym możesz odnotować, co zrobiłeś, aby naprawić sytuację. Żałuję i jestem zażenowany moimi działaniami i słowami. Zawiodłem siebie. Zawiodłem ciebie. Zawiodłem szkołę. Nauczyłem się wiele o szacunku z tego doświadczenia i będę to miał zawsze przy sobie, zarówno w klasie jak i na świecie. Zakończ z chęcią zrobienia wszystkiego, co jest niezbędne do naprawienia list z przeprosinami do nauczyciela pokazuje, jak uczeń rozumie, że to, co napisał, może nie wystarczyć i jest gotów zrobić wszystko, aby wrócić do łask nauczyciela. Jeśli jest coś jeszcze, co mogę zrobić, aby naprawić rzeczy i odzyskać twoje zaufanie i szacunek, proszę daj mi znać. Close Sincerely, Sample Apology Letter to a Teacher From A Parent Ten drugi przykładowy list z przeprosinami jest oparty na liście od rodzica do dyrektora szkoły. Rodzice zatytułowali go Przepraszamy za zachowanie naszego dziecka i zamieścili list na naszej stronie. Jest to świetny przykład listu z przeprosinami do nauczyciela lub dyrektora i może być łatwo dostosowany do każdej sytuacji przez rodzica lub opiekuna. Jako rodzic, chcesz uznać niedopuszczalne słowa lub działania swojego dziecka, jednocześnie pokazując wiarę w ich zdolność do zachowania się inaczej i robienia dobrze szkole w przyszłości. Jak poprzednio, przedstawiamy uwagi, które pomogą Ci w prowadzeniu. Dla rodzica lub opiekuna Przykładowy list z przeprosinami do nauczyciela SalutationNiezależnie od osobistych relacji z nauczycielem Twojego dziecka, zawsze najlepiej jest zwracać się do niego per Pan, Ms., or Pofessor. Świadczy to o szacunku i potwierdza, jak poważnie podchodzisz do sprawy. Drogi Panie _______________________________________, Przeproś. Bądź tak szczegółowy jak to tylko od szerokiego określenia wykroczenia (np. oszukiwanie, niewłaściwe zachowanie, nieobecność, spóźnienie itp. Ponieważ prawdopodobnie nie byłeś obecny, kiedy wykroczenie miało miejsce, możesz nie być w stanie podać szczegółowej relacji tutaj… Piszę, aby powiedzieć, że jest mi bardzo przykro z powodu postawy i zachowania mojego dziecka w stosunku do ciebie oraz uczniów i nauczycieli z twojego … Przyznaj się do wyrządzonych szkód i weź odpowiedzialność w imieniu swojego jasno, że rozumiesz, że Twoje dziecko zawiniło, nie usprawiedliwiając to obejmować szkody wyrządzone szkole / instytucji, klasie, rówieśnikom, nauczycielowi itp. Wiem, że nie ma usprawiedliwienia dla takiego zachowania. Ja i ojciec Donalda zamieniliśmy z nim dobre słowo i uświadomiliśmy mu, że to jego ostatnia szansa. Daliśmy mu również do zrozumienia, że jeżeli kiedykolwiek jeszcze raz przekroczy linię, masz prawo zrobić wszystko, co tylko zechcesz i będziesz miał nasze pełne poparcie. Przeproś i dołącz oświadczenie o to właściwe, jest to również miejsce, w którym możesz odnotować, co zrobiłeś, aby naprawić sytuację. Uprzejmie przyjmij ten list z przeprosinami za wszelkie zniewagi wobec ciebie indywidualnie i zbiorowo w imieniu całej naszej rodziny. Szczerze przepraszamy i ubolewamy nad wszelkimi trudnościami spowodowanymi strasznym zachowaniem naszego syna i szczerze prosimy o wybaczenie. W przyszłości zarówno ja, jak i mój mąż będziemy bardziej uważać na takie sprawy i szukać dodatkowych wskazówek, gdy pojawią się tak delikatne kwestie jak te. Donald prześle Panu swój własny list z przeprosinami pod oddzielną okładką. Koniec z chęcią bycia częścią swój zamiar pomocy w upewnieniu się, że tego typu sytuacja się nie powtórzy i że twoje dziecko jest godne bycia częścią szkoły, a nawet może stać się atutem tej instytucji w przyszłości. To, co próbujesz przekazać, to to, że szkoła nie zrezygnuje z Twojego dziecka ani nie przyklei mu etykietki ucznia sprawiającego problemy na podstawie tego jednego incydentu. Mam nadzieję, że przyjmiesz ten list jako gest dobrej woli i zobowiążesz się wraz ze mną do współpracy z moim synem, aby kontynuować ruch zarówno jego, jak i Twojej szkoły w kierunku wielkości. Close Sincerely, Tailoring Your Own Letter of Apology to a Teacher By breaking down both the student’s and parent’s sample letters and providing notes alongside each section, możesz zobaczyć, jak łatwo można go zmodyfikować do każdej sytuacji, w której potrzebny jest list z przeprosinami do nauczyciela lub profesora. Użyj 'Uwag’ jako wskazówek podczas pisania własnego listu i zastąp konkretne sytuacje swoimi własnymi Porządek wypowiedzi nie jest ważny. Ważne jest, aby nauczyciel zrozumiał, że szczerze żałujesz tego, co się stało, bierzesz odpowiedzialność za swoje lub swojego dziecka zachowanie i przeprosiłeś. I wreszcie, że jesteś zdecydowany, że to się więcej nie powtórzy. . Nawigacja wpisu Takie listy od nauczycieli powinni dostawać wszyscy uczniowie. Udowodniła w nim, że są jeszcze nauczyciele z pasją i powołaniem, którym zależy na swoich uczniach. Jak napisać list do nauczyciela od ucznia.
10 wrz 18 10:30 Ten tekst przeczytasz w 4 minuty "Piszę to nie bez żalu, ale i bez kozery. Ktoś to w końcu napisać musi. Uczeń w polskiej szkole jest demoralizowany od pierwszej klasy, a potem jest już tylko gorzej". W ramach akcji Onet Kobieta - #MisjaNauczyciel prezentujemy kolejny poruszający list nauczyciela. Foto: ALAMY LIMITED / Agencja BE&W Jestem nauczycielem od ponad 40 lat związanym z edukacją. Z uwagi na wiek i staż pracy miałem okazję poznać z autopsji wszystkie reformy oświaty przez ostatnie 50 lat. Już jako uczeń byłem pierwszym rocznikiem, który miał okazję zasmakować w ośmioklasowej szkole podstawowej, kiedy to w roku 1966 po raz pierwszy powiększono szkołę podstawową o jeden rok. Potem likwidacja SN-ów, uchwalenie Karty Nauczyciela oraz kolejne reformy polegające na powstaniu gimnazjów, likwidacji szkolnictwa zawodowego, trzyletnie licea oraz ponowna reaktywacja szkół zawodowych, likwidacja gimnazjów i powrót do czteroletnich liceów. Jak wygląda dzisiaj w roku 2018 nasza edukacja? Dyskusje na ten temat toczą się w mediach, w domach, w szkołach i na ulicach. Kolejna reforma PiS budzi skrajne emocje. Niestety te emocje i polityczne zacietrzewienie gubią merytoryczną analizę problemu i istotę sporu. Przez 36 lat związany byłem z edukacją dzieci i młodzieży, a od 11 zajmuję się edukacją dorosłych, mam więc pełny przegląd zmian, jakie nastąpiły i efektów tych przemian. Niestety rezultaty tych reform oceniam negatywne. W zasadzie wiedzą o tym wszyscy: nauczyciele w szkołach, wykładowcy na uczelniach, politycy i wszyscy o zdrowych zmysłach i odrobinie oleju w głowach. Nauczyciele gimnazjów narzekają na poziom absolwentów szkół podstawowych, nauczyciele szkół średnich na poziom absolwentów gimnazjów, a nauczyciele akademiccy na poziom abiturientów liceów i techników. I tylko miłośnicy tego "by było tak, jak było" zaklinają rzeczywistość, udają lub wierzą, że jest dobrze albo cytując klasyka cynicznie "rżną głupa". A tymczasem coraz głupsze rzesze młodzieży opuszczają mury szkolne, nieprzygotowane do życia, nieumiejące wykonać podstawowych działań, mylące Karola Maja z Karolem Marksem. Rozwiązanie prostego problemu matematycznego sprawia im ból, o wiedzy historycznej nie wspominając. Dla eksperymentu daję maturzystom z dobrych liceów realizującym matematykę rozszerzoną zadania maturalne z matematyki z roku 1975 i widzę, jakie mają ogromne problemy z ich rozwiązaniem. Nie ma co się dziwić, że uczelnie wyższe, by mogły realizować i tak już okrojony program, są zmuszane do organizowania dokształceń przyjętych studentów w formie kursów, a najlepsze polskie uczelnie w rankingach międzynarodowych plasowane są w końcówce trzeciej setki. Ale jak może być inaczej, skoro szkoły wyglądają i uczą tak, jak zakłada obecny system. Do znudzenia powtarzam swoim uczniom: jesteście ofiarami systemu edukacji w Polsce. Piszę to nie bez żalu, ale i bez kozery. Ktoś to w końcu napisać musi. Uczeń w polskiej szkole jest demoralizowany od pierwszej klasy, a potem jest już tylko gorzej. Pierwsze trzy lata czyli tzw. nauczanie początkowe charakteryzuje się tym, że nie ma ocen. Uczeń ma więc z automatu awans do czwartej klasy, do której trafia bez dostatecznego opanowania programu pierwszych trzech klas. Na kolejnych etapach edukacji nauczyciele zamiast realizować program muszą nadrabiać zaległości z lat poprzednich. Do klasy piątej idą więc uczniowie z nie zrealizowanym programem klasy czwartej, do klasy szóstej z niezrealizowanym programem klasy piątej, co skutkuje szybką i niedokładną nauką, bo trzeba w jeden rok szkolny przerobić nie zrealizowany materiał i przewidziany programem kolejnej klasy. Pikanterii całej zabawie dodaje fakt wprowadzenia do oceniania oceny dopuszczającej, której wymowa jest następująca – dopuszczam ucznia do klasy programowo wyższej chociaż wiem, że niewiele umie. Niepromowanie ucznia jest praktycznie niemożliwe, nic więc dziwnego, że nauczyciele wolą postawić ocenę dopuszczającą i mieć święty spokój. Obrazu i efektów edukacji dopełnia jeszcze zbiurokratyzowanie szkoły, szalony i nic nie wnoszący do poziomu edukacji awans zawodowy nauczycieli, którego celem są oszczędności w wynagrodzeniu pedagogów, a nie dobro ucznia. Horror dopełniały trzyletnie licea, które w istocie były kursami przygotowawczymi, choć nie przygotowują ucznia ani do życia, ani do matury. Do matury uczeń przygotowuje się na korepetycjach, a do funkcjonowania społecznego w dorosłym życiu, często niestety na własnych błędach. Dodajmy do tego jeszcze brak selekcji, w postaci chociażby egzaminów wstępnych do szkół ponadpodstawowych czy na studia, czyli praktycznie jedna ścieżka edukacyjna dla wszystkich. Dopełnieniem jest niż demograficzny, który spowodował, że nawet do niedawna dobre licea przyjmują uczniów z łapanek, byle tylko zachować miejsca pracy, co musi skutkować obniżonym poziomem nauczania. Przez uprzejmość pomijam sposób funkcjonowania tzw. nadzoru pedagogicznego szkół, czyli sposobu funkcjonowania dyrekcji szkół, kuratoriów i wydziałów oświaty urzędów miast oraz przeprowadzanych właśnie audytów szkół, czyli powszechna tzw. ewaluacja. Temat ten wymagałby oddzielnego omówienia. Zabrakło by mi czasu i tuszu w drukarce, by to opisać. Jestem już emerytowanym nauczycielem z wieloletnim doświadczeniem w różnych typach szkół. Na własnych plecach jako uczeń i nauczyciel odczuwałem i odczuwam skutki reform w oświacie. Obecna reforma budzi - jak napisałem - skrajne emocje. Pierwszy krok, czyli likwidacja gimnazjów i powrót do czteroletniego liceum, pięcioletniego technikum i reaktywacja szkół zawodowych jest krokiem w dobrym kierunku. Ale "jedna jaskółka nie czyni wiosny". Jeśli nie nastąpią dalsze kroki, to moim zdaniem niewiele to zmieni, jeśli w ogóle zmiany będą zauważalne. Niestety nie tylko nie widzę tych dalszych kroków, ale nie widzę nawet woli politycznej i społecznej do ich wprowadzenia. Dyrekcje i nauczyciele zmianami nie tylko nie są zainteresowani, ale wywołują ich sprzeciw, rodzice mają tyle do powiedzenia w szkołach, co Żyd podczas okupacji, a dzieci i ryby głosu jak wiadomo nie mają. A na wolę polityczną liczyć może chyba już tylko niepoprawny optymista. Ja nim niestety nie jestem. A na koniec moje propozycje zmian w systemie edukacji: Po okresie nauczania początkowego dokonać wnikliwej analizy uczniów pod kątem perspektywy ich rozwoju, a w rezultacie tego podzielić uczniów na dwie grupy A – uczniowie zdolni (perspektywa, to przyszli absolwenci szkół wyższych) oraz grupa B - uczniowie mniej zdolni (perspektywa, to w przyszłości pracownicy fizyczni wykonujący różne zawody). Stworzyć system edukacyjny umożliwiający rywalizację, czyli swobodę przeniesienia ucznia z grupy A do B (dla nie radzących sobie) i z grupy B do A (dla wybijających się). Wprowadzić egzaminy państwowe po każdym roku nauki oceniane poza szkołą, kwalifikujące ucznia do klasy programowo wyższej. Wprowadzić egzaminy wstępne do szkół ponadpodstawowych - dla uczniów grupy A: do liceów i techników, dla uczniów grupy B - do szkół zawodowych. Stworzyć możliwości nauki zawodu dla uczniów, którzy nie zdali żadnego z w/wym. egzaminów (coś na wzór szkół przyzakładowych z okresu PRL). Zlikwidować egzaminy testowe, w trybie pilnym zlikwidować zwłaszcza testy maturalne. Zlikwidować w sposób pilny awans zawodowy nauczycieli, jako nic nie wnoszący do poziomu nauczania, przeciwnie ewidentnie sprzeczny z dobrem ucznia. Wprowadzić egzaminy wstępne do szkół wyższych tak, by zdecydowanie obniżyć ilość studentów (ilość osób z wyższym wykształceniem nie powinna przekraczać 10 proc. populacji). Zmienić sposób wynagradzania nauczycieli tak, by możliwe było przeszeregowanie wynagrodzenia zasadniczego co dwa lata (obligatoryjnie) i wprowadzić dodatki motywacyjne za osiągnięcia nauczyciela. Wynagradzać nauczyciela dodatkami głównie za osiągnięcia dydaktyczne uczniów (adekwatne do ich możliwości na danym etapie edukacyjnym). Janusz Postawa Data utworzenia: 10 września 2018 10:30 To również Cię zainteresuje
Szanowni Państwo Nauczyciele i WychowawcyPracownicy OświatyDyrektorzy szkół i placówek Powiatu Malborskiego. Proszę przyjąć serdeczne podziękowania i wdzięczność za szczególną służbę swoim podopiecznym, uczniom i ich rodzicom. To niewymierna praca, która pozwala dzieciom i młodym ludziom odkrywać świat wartości i wiedzy

PrezentacjaForumPrezentacja nieoficjalnaZmiana prezentacjiList do (rodziców) dziecka o jego osiągnięciach * - najpopularniejszy informator edukacyjny - 1,5 mln użytkowników miesięcznie Platforma Edukacyjna - gotowe opracowania lekcji oraz testów. W ostatnich latach psychologia humanistyczna określiła nowe zadania wychowawcze. Celem systemu wychowania humanistycznego jest ukształtowanie osoby w pełni dojrzałej, która znalazłaby swoją wartość i umiałaby wykorzystać potencjalne możliwości. Do podstawowych zadań wychowania humanistycznego zalicza się też: dążenie do integracji osobowości, czyli wychowania takiego członka społeczności, którego myśli i działania byłyby spójne; kształtowanie umiejętności określania swojej tożsamości; ustalenie swojego miejsca na świeci; wychowanie ludzi zdolnych do autorefleksji. Zatem edukacja i wychowanie w przedszkolu ma odgrywać wielką rolę w życiu człowieka i faktycznie taką rolę odgrywa już od wielu lat. Wiek przedszkolny charakteryzuje się wzmożoną aktywnością, która wyraża się m. in. silną potrzebą doznawania wielu różnorodnych wrażeń poznawczych i emocjonalnych, a przede wszystkim naturalną potrzebą działania w każdej z odkrywanych sfer. Dlatego zadaniem współczesnego przedszkola jest organizowanie wielu sytuacji edukacyjnych sprzyjających zaspokajaniu potrzeb dzieci i wspomaganiu ich indywidualnego rozwoju. Wynika to również z tego, że okres przedszkolny jest najistotniejszym w życiu każdego człowieka. To właśnie w tym okresie dzieci są bardzo aktywne i twórcze, chętnie podejmują różnorodne działania, rozbudzając swa aktywność poznawczą i chęć zdobywania wiedzy. Nikomu zatem nie wolno lekceważyć tego okresu. Szkoda tylko, że tak niewielu spośród wychowawców i nauczycieli zdaje sobie z tego sprawę. Rzeczywistość, w której żyjemy, wciąż stawia przed nauczycielem nowe zadania i wyzwania. Dla nauczycieli przedszkoli nieobce jest wychowanie podmiotowe, tak często pomijane w następnych szczeblach systemu oświatowego. To ono określa sytuację wychowawczą, w której centralnym punktem jest dziecko. Ma ono być podmiotem naszych oddziaływań wychowawczo- dydaktycznych, a nie ich przedmiotem. Istotą wychowania podmiotowego jest przepływ strumienia pozytywnych emocji oraz informacji, w których znajdują się nauczyciel z wychowankiem. Nauczyciel powinien świadomie tworzyć takie sytuacje, aby dziecko mogło doprowadzić go do swojej linii rozwoju. Celem takiego wychowania jest wyrobienie w dziecku umiejętności samooceny, samokontroli i własnej aktywności. To właśnie my nauczyciele musimy wybierać, decydować, wartościować, oceniać i ponosić konsekwencje swoich osądów i działań. I to jest właśnie przyczynowość osobista, która stanowi podstawowe kryterium podmiotowości. Dlatego wybieramy, decydujemy i tworzymy to wszystko, co może sprzyjać indywidualnemu rozwojowi dziecka. Nowe podstawy programowe krótko i rzeczowo określają misję przedszkola: zapewnić dzieciom opiekę i wychowanie w atmosferze akceptacji i zrozumienia Aby pewniej i rzetelniej osiągać cele wychowania podmiotowego, zainspirowane oceną opisową w klasach początkowych, chciałybyśmy zainicjować pomysł stworzenia listu do dziecka o jego przedszkolnych osiągnięciach. Celem tego listu ma być własnie uświadomienie wychowankowi, jakie poczynił postępy, a ponad to chodzi też o zmobilizowanie go do dalszej aktywności, umocnienie poczucia własnej wartości. Dziecko dowie się, że jest zdolne osiągnąć sukces i będzie się z niego cieszyło, choćby z tego najmniejszego. Wiemy, że rodzice nie zawsze zdają sobie sprawę z tego, na jakim etapie rozwoju jest aktualnie dziecko, czego się już nauczyło, jakie opanowało umiejętności, a nad czym można jeszcze popracować. Najtrudniej bowiem jest ocenić własne dziecko. Obok wielu zadań, które ma spełniać przedszkole, ważnym czynnikiem ułatwiającym poznanie dziecka- potencjalnego podmiotu oddziaływań wychowawczych nauczyciela jest obiektywna diagnoza. List do dziecka o jego osiągnięciach da możliwość zapoznania się z umiejętnościami, zachowaniem w grupie, nabytymi umiejętnościami oraz przybliży pracę nauczyciela przedszkola. Ponad to uważamy, że współpraca z rodzicami, która układa się bardzo dobrze, będzie jeszcze lepsza. Przyjęta przez nas forma informowania rodziców o osiągnięciach dziecka będzie swoistym rodzajem pełnej diagnozy, diagnozy pełnej i mającej znamiona obiektywizmu. Opisując aktywność poznawczą dziecka, nauczyciel musi przemyśleć oraz rzeczowo nazwać jego umiejętności i osiągnięcia. Ta okoliczność, w której formułuje taką ocenę, mobilizuje nauczyciela do dogłębnej analizy swoich obserwacji. Taka sytuacja wymaga od nauczyciela dużego wysiłku i odwagi, czasu oraz poświęcenia, a przede wszystkim zweryfikowania swoich pedagogicznych możliwości. Nie jest więc to łatwa rzecz napisać list o dziecku, ale lubiąc wyzwania chcemy zainspirować koleżanki do tworzenia nowych form metodycznych i proponowania interesujących rozwiązań praktycznych. To wszystko ze świadomością, że "(...) lepiej dążyć ku doskonałości i chybić, niż ku niedoskonałości i trafić".List do trzylatkaDrogi Marku! Cieszę się, że chodzisz do naszego przedszkola. Wiem, że chętnie bawisz się z innymi dziećmi. Uważnie słuchasz tego co mówię, dlatego tak dobrze się rozumiemy. Dziękuję Ci, że pomagasz sprzątać rozrzucone zabawki, nawet wtedy, gdy nieporządek zrobiły inne dzieci. Pięknie odpowiadasz na zadawane pytania. Jesteś bardzo samodzielny. Na pewno wkrótce przekonasz się do jadania niektórych potraw i może je polubisz. Wiesz przecież, że musisz jeść warzywa, abyś był zdrowy i szybko rósł. Teraz chętnie uczestniczysz we wszystkich zajęciach i zabawach z całą grupą, także na rytmice. Umiesz rysować kredkami i malować farbami. Wiesz, gdzie jest lewa i prawa strona. Znasz na pamięć wiele wierszyków i piosenek. A może wkrótce nauczysz tych wierszyków i piosenek Twoje młodsze rodzeństwo? Życzę Ci, drogi Marku, wiele radości, miłych wrażeń z pobytu w naszym gronie oraz wspaniałych zabaw z koleżankami i wychowawczyniList do sześciolatkaDroga Aniu! Minęło już pół roku, odkąd uczęszczasz do grupy zerowej w naszym przedszkolu. Mam nadzieję, że czujesz się wśród nas dobrze, chociaż widzę, że wolisz trzymać się trochę na uboczu grupy. Sądzę, że już wiele się nauczyłaś i dużo potrafisz. Umiesz układać i opowiadać historyjki obrazkowe oraz opisywać obrazek za pomocą pytań. Wypowiadasz się na konkretny temat i masz bogaty zakres słownictwa, dlatego chciałabym, abyś śmielej zgłaszała się na zajęciach. Znasz wszystkie litery, które już poznaliśmy i bardzo starannie je piszesz w liniach. Czytasz sylabami, czasem trudniejsze wyrazy głoskami. Zachęcam cię do dalszych ćwiczeń czytania, abyś robiła to szybciej i płynniej. Poza tym znasz cyfry od 1 do 9 i pod każdym względem kojarzysz je z obrazem liczbowym. Potrafisz zastosować poznane znaki matematyczne , +, -, = w zapisie prostych działań. Zauważasz i układasz rytmy oraz potrafisz je naśladować. Wiem, że dobrze znasz schemat własnego ciała, wiesz, która ze stron jest lewa, która prawa, znasz nazwy pór roku, dni tygodnia i nazwę aktualnego miesiąca, dobrze orientujesz się w przestrzeni. Wszyscy wiedzą, że znasz już wiele technik plastycznych. Tworzysz ciekawe, barwne, dobrze rozplanowane prace, zawsze jesteś skupiona w czasie zajęć i doprowadzasz swoje prace do końca. Są one nie tylko ładne, estetyczne ale i bogate w szczegóły. Dowiodłaś, że potrafisz wykonać zadanie według wzoru, np. origami. Znasz nazwy barw podstawowych i pochodnych. Prawidłowo reagujesz na elementy muzyki ( tempo, rytm, dynamikę, wysokość i barwę dźwięku ), poza tym opanowałaś kroki ćwiczonych w grupie tańców, a także potrafisz tworzyć różne układy rytmiczne oraz poruszasz się w rytm muzyki, chociaż uważam, że jeszcze zbyt nieśmiało. Ogólnie znasz pojęcia związane z muzyką ( np. nuty, solo, duet, dyrygent, chór, orkiestra itp. ). Jesteś bardzo koleżeńska, chociaż nie tak łatwo zawierasz przyjaźnie. Widzę, że częściej jesteś obserwatorem, niż uczestnikiem zabawy. Zauważam, że przede wszystkim przestrzegasz naszej umowy zawartej na początku roku szkolnego. Jesteś życzliwa i chętnie pomagasz innym, choć jednak wolisz działać sama, niż w większym zespole. Dostrzegam to, że jesteś bardzo samodzielna, spokojna ale niezbyt chętnie włączasz się do zabaw koleżanek, do czego bardzo Cię zachęcam. Życzę Ci powodzenia i osiągnięcia wielu sukcesów w następnym półroczu oraz tego, aby chwile spędzone w przedszkolu dostarczyły Ci więcej wychowawczyniOpracowanie materiału: Anna Kopcewicz Anna Nowakowska Nauczycielki Przedszkola Miejskiego nr 1 w RypinieUmieść poniższy link na swojej stronie aby wzmocnić promocję tej jednostki oraz jej pozycjonowanie w wyszukiwarkach internetowych: X Zarejestruj się lub zaloguj, aby mieć pełny dostępdo serwisu edukacyjnego. zmiany@ największy w Polsce katalog szkół- ponad 1 mln użytkowników miesięcznie Nauczycielu! Bezpłatne, interaktywne lekcje i testy oraz prezentacje w PowerPoint`cie --> (w zakładce "Nauka"). Publikacje nauczycieli Logowanie i rejestracja Czy wiesz, że... Rodzaje szkół Kontakt Wiadomości Reklama Dodaj szkołę Nauka

b) Dystans od kolejnego opiekuna z dzieckiem/dziećmi min.1,5 m c) Dystans od pracowników szkoły min.1,5 m d) Rodzic/opiekun powinien mieć założoną maseczkę ochronną, zasłaniającą usta, nos oraz zdezynfekować lub użyć rękawiczek jednorazowych. DO ZOBACZENIA W NOWYM ROKU SZKOLNYM! Mariola Kidawa Dyrektor Szkoły Podstawowej nr 8
List nauczyciela do dziecka. Drogi Uczniu, Inspiracją napisania tego listu do Ciebie było spotkanie, które odmieniło moje spojrzenie na moją pracę. Spotkanie, które wyryło się na zawsze w moim sercu. To było takie uczucie, które ciężko opisać. Mam nadzieję, że zdołam wyrazić je słowami. Wczoraj odwiedził mnie w szkole mój były uczeń, obecnie dorosły mężczyzna, który zaczął już samodzielne życie, prowadzi firmę, a niedługo ma zamiar się ożenić. Wspólna rozmowa na temat szkolnych historii, wspominanie znajomych z klasy oraz tego, co teraz dzieje się w naszym życiu. W chwili rozstania i podania ręki były uczeń, przytrzymał moją dłoń i powiedział: „Dziękuję Panu za te wszystkie lata, miesiące, dni, godziny, minuty, sekundy, które mi Pan poświęcił. Za każdą lekcję, wykład, rozmowę, zdanie słowo, które Pan do mnie wypowiedział. Za to, że nauczył mnie Pan, że praca nad sobą, jest czymś wartościowszym, niż talent. Za to, że nauczył mnie Pan, iż małymi krokami dojdzie się do wyznaczonego celu. Za to, że nauczył mnie Pan, iż postawienie sobie odpowiedniego celu, pozwala nam nie zgubić drogi, którą chcemy podążać. Za to, że nauczył mnie Pan szacunku do siebie i innych. Za to, że nauczył mnie Pan pozytywnego nastawienia do życia, Gdybym miał wymienić trzy najwartościowsze osoby, które najbardziej wpłynęły na moje życie, to proszę mi uwierzyć, że znalazłby się Pan w tej grupie. Do zobaczenia. Jeszcze raz dziękuję.” Dobrze, że to spotkanie miało miejsce po zakończonych lekcjach. Nie wiem, jakbym miał wysiedzieć dłużej w szkole. Wracając do domu płakałem jak bóbr, ukrywając moją twarz pod kapturem, aby ludzie tego nie zauważyli. Cieszyło mnie, że miałem tak pozytywny wpływ na tego wówczas „chłopca”. Czułem się jakbym zbudował coś, co stanowi wielką wartość, jakbym napisał książkę, która pomaga, jakbym wynalazł lekarstwo, które leczy nieuleczalną dotąd chorobę. Z czasem niestety przyszły również myśli inne. Ilu uczniów skrzywdziłem moimi słowami, spowodowałem, że nie rozwinęli swoich skrzydeł, zostali w miejscu, nie dałem im pomocnej ręki. W ciągu tylu lat, przyszedł do mnie tylko jeden, aby mi podziękować. A może przyszedł podziękować tylko jeden z tych wielu trędowatych, którzy zostali uleczeni? Bóg tylko wie. Dobrze, że ten uczeń przypomniał mi o pozytywnym nastawieniu do życia. Na początku chciałbym Cię przeprosić. Przeprosić, za to że: – nie mam do Ciebie cierpliwości, – nie ma dla Ciebie czasu, – traktuję mój przedmiot jak najważniejszy ze wszystkich, – nie widzę tego, iż na Twojej głowie spoczywa pełno obowiązków związanych z innymi przedmiotami, – nie wiedzę, iż Ty też możesz mieć swoje problemy, – często nie czujesz mojego wsparcia, gdy coś Ci nie idzie, bądź czegoś nie zrozumiałeś, – używam podniosłego tonu w stosunku do Ciebie, – nie pozwalam Ci popełniać błędów, – czasami, zażartuję na Twój temat w klasie, – Cię za mało chwalę, – Cię krytykuję, – tak mało się do Ciebie uśmiecham. Poproszę Cię jednocześnie o zrozumienie ponieważ: – po prostu czasami ja mam gorszy dzień, – nawał codziennych obowiązków mnie przytłacza, – po prostu mam również swoje problemy, – staram się, ale czasami mi nie wychodzi, – ja również popełniam błędy. – czasami po prostu, już mi się nie chce. Jestem pewien, że oboje chcielibyśmy poprawić nasze relacje, poczuć się podczas naszych lekcji lepiej tzn., – żeby panowała przyjazna i wolna od stresu atmosfera, – żeby panowała atmosfera wypełniona uśmiechem i radością, – żeby panowała atmosfera wypełniona świadomością, że uczymy się po to, aby zdobyć wiedzę, która dziś i przyszłości pozwoli przynosić nam korzyści, – żeby panowała atmosfera wypełniona zrozumieniem, że każdy może mieć gorszy dzień, – żeby panowała atmosfera, w której czulibyśmy się swobodnie, gdzie popełnianie błędów to kolejny krok w nauce i rozwijaniu swoich zdolności. Co o tym myślisz? Czy taka lekcja jest dla nas osiągalna? Czy jesteśmy w stanie zbudować taką relację? Jak myślę o takiej formie współpracy, to uśmiech ciśnie mi się na usta. do zobaczenia na lekcji, Twój nauczyciel Zobacz również treść listu jaki dziecko napisało do nauczyciela.
Ucznia ze specyficznymi trudnościami w uczeniu się obowiązują na lekcjach chemii wymagania i kryteria ocen określone w wymaganiach edukacyjnych dla wszystkich uczniów, z pewnymi wyjątkami. Od ucznia wymaga się podstawowych umiejętności i wiadomości, o których mowa w podstawie programowej.
Ben, 11-letni chłopiec z USA, jak wielu jego rówieśników wypełnił testy egzaminu SAT. Bardzo się starał, jednak test nie poszedł mu dobrze. Nie zdał egzaminu. Niedługo później dostał od swojej nauczycielki list, który zaczynał się od… gratulacji. Chcę, żebyś zrozumiał coś bardzo ważnego – pisze nauczycielka – testy sprawdzają tylko niewielką część Twoich umiejętności. Są one ważne, ale masz o wiele więcej umiejętności i talentów, które w naszej szkole obserwujemy i mierzymy na różne sposoby. Nauczycielka wymienia w liście wiele obszarów, których nie można zmierzyć za pomocą testów, a które są przecież bardzo istotne w życiu. Testy nie zmierzą między innymi: Twojego talentu artystycznego Twojej umiejętności pracy w grupie tego, jak rozwijasz swoją niezależność Twojej uprzejmości Twojej umiejętności wyrażania własnych opinii Twoich zdolności sportowych Twojej umiejętności zdobywania przyjaciół i pielęgnowania przyjaźni To właśnie takie talenty i umiejętności czynią nas wyjątkowymi ludźmi. Wynik testu nie może ich przesłonić. Nauczyciele znający i obserwujący uczniów przez kilka lat widzą ich rozwój, obserwują zmiany, jakie w nich zachodzą, patrzą, jak dzieci rozkwitają w wielu różnych obszarach. Wielu z nich nie da się zmierzyć testem, ani sprawdzić egzaminem. Jesteśmy z Ciebie dumni – dodaje nauczycielka na końcu listu. Mama chłopca pisze na Twitterze o wzruszeniu, jakie wywołał w niej list od nauczycielki. Treść listu obiegła internet i poruszyła jeszcze wiele rodzicielskich i nauczycielskich serc. Jeśli już musimy sprawdzać umiejętności dzieci egzaminami, testami, klasówkami, nie traćmy z oczu całości i pamiętajmy – test to sztywne narzędzie, które mierzy tylko mały wycinek talentów i umiejętności dzieci. c autorka: Elżbieta Manthey Test to tylko test – niezwykły list nauczycielki do uczniów c
AIiZ3.
  • s71ja78ge4.pages.dev/77
  • s71ja78ge4.pages.dev/135
  • s71ja78ge4.pages.dev/386
  • s71ja78ge4.pages.dev/371
  • s71ja78ge4.pages.dev/200
  • s71ja78ge4.pages.dev/254
  • s71ja78ge4.pages.dev/317
  • s71ja78ge4.pages.dev/126
  • s71ja78ge4.pages.dev/340
  • list do nauczyciela od ucznia